Dlaczego nie musisz świętować walentynek na profilu swojej marki, czyli jak zbudować własny kalendarz treści

 

Zaczynasz prowadzić social media swojej marki i natychmiast internetowi specjaliści podsuwają ci kalendarze pełne przedziwnych świąt, które koniecznie trzeba obchodzić na profilu? Korzystaj z nich, by zbudować własny kalendarz treści, ale rób to z głową!

Planowanie treści

Główną korzyścią płynącą z tych plików jest zachęta do planowania i to jest bardzo wartościowa rada. Osobiście jestem fanką planowania szkicu contentu na co najmniej miesiąc, a konkretnych już, gotowych treści na dwa tygodnie do przodu, przy bardzo dynamicznych markach – na tydzień. Chodzi po prostu o to, by usiąść raz na tydzień lub dwa na czterech literach, zaplanować komunikację, napisać treści i przygotować do nich grafiki. W idealnym świecie również od razu skorzystać z narzędzia do planowania publikacji (na potrzeby Facebooka i Instagrama – Creator Studio powinno wystarczyć). Dzięki temu nie panikujesz codziennie, że już 18 i zaraz minie najlepszy czas na publikację, a ty nie masz pomysłu co wrzucić na Insta; a święty spokój w życiu jest bardzo ważny.

Prawdziwe święta, a kalendarz treści

Budując swój kalendarz treści weź pod uwagę prawdziwe święta i okoliczności, takie jak pierwszy dzień lata, czy Boże Narodzenie. To te elementy, które warto przemyśleć z większym wyprzedzeniem, by mieć czas ewentualnie przygotować coś specjalnego na daną okazję.

Sprzedajesz kwiaty w pudełkach? Zaplanuj specjalną promocję na Dzień Matki – pomyśl, ile potrzebujesz czasu na przygotowanie konceptu, dopracowanie szczegółów, zrobienie grafik i dedykowanego opisu oraz, że musisz to opublikować na tyle wcześnie, żeby na pewno zdążył dojechać kurier!

O innych okazjach możesz wspomnieć, jeśli są dla ciebie ważne lub znajdujesz jakiekolwiek nawiązanie do marki. Naprawdę jeśli mając firmę produkującą siatki do bagażników nie złożysz światu życzeń na Walentynki – nikt się nie obrazi. To samo dotyczy nawet Wigilii – naprawdę ludzie mają co robić tego dnia, a nie siedzą przed komputerami kompulsywnie odświeżając skrzynki mailowe i zapisują, które marki wysłały im życzenia, a te które nie wysłały – skreślają ze swoich kontaktów i natychmiast odlubiają fanpage.

Święta z kategorii „z pupy”

Prowadząc markę w konkretnej branży, z pewnością znajdziesz szczególnie „dni czegoś” o których warto wspomnieć w swoim kalendarzu treści, a może nawet zrobi z nich ważne wydarzenie. Jednak pamiętaj – wpasowanie się w twoją markę i strategię komunikacji to warunek podstawowy! Światowy Dzień Spa na profilu kosmetycznym? Jak najbardziej! Międzynarodowy Dzień Elektryka na koncie rękodzielniczej biżuterii? Raczej niekoniecznie.

Liczba postów

Jeśli jesteś kreatywna, na pewno znajdziesz połączenie i dla elektryka z biżuterią – nie wątpię. Zwróć jednak jeszcze uwagę na liczbę swoich publikacji. Jeśli publikujesz codziennie coś nowego, możesz spokojnie skusić się na jedno zabawne święto w miesiącu. Jednak kiedy planujesz jedną, dwie publikacje w tygodniu – zachowaj świąteczny umiar.

W podjęciu tych świąteczno-komunikacyjnych decyzji z pewnością pomoże spisana strategia komunikacji, która opowiada, jak budować spójna komunikację i podpowiada odpowiednie cykle treści. To, co również może pomóc, to po prostu zdrowy rozsądek. Powodzenia!